Nareszcie jest!
Przed Wami cała fotorelacja z przyjęcia BabyShower Patrycji Strzałkowskiej, które odbyło się w Galerii Mokotów w salonie LiParie.

Gdy otrzymałam od Leny cały komplet zdjęć, nie mogłam się zdecydować, które umieścić w tym poście, by pokazać te, które najlepiej odwzorują to, co działo się na evencie, ALE nie mogłam zrezygnować z żadnego zdjęcia, zamieszczam tu wszystkie 111 zdjęć. Koniecznie zwróćcie uwagę na detale, na dekoracje, na wnętrze oraz na przepiękną przyszłą Mamę.

Zacznę od tego, iż to przyjęcie było dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem i ogromnym wyzwaniem. Był to jedyny w swoim rodzaju otwarty Baby Shower – pierwszy w takim miejscu, wydarzenie w którym mógł wziąć udział każdy. Nie było to przyjęcie tylko dla kobiet, jak mówi o nim powszechnie znany stereotyp 

Każda osoba była mile widziana na przyjęciu Patrycji, goście otrzymali wcześniej przygotowane giftpacki oraz mogli częstować się wszelkimi pysznościami przygotowanymi na tą okazję. Jednym słowem żałujcie, że nie skorzystaliście z zaproszenia! Było głośno o nim dużo wcześniej na Patrycji, moim oraz Ani profilu. Powstało też wydarzenie na FB, które zawierało wszelkie szczegóły dotyczące planu eventu.

A kiedy rozpoczęłyśmy organizację? O to pytało mnie wiele osób, które zajmują się na codzień dekoracjami i organizacją eventów. Wraz z przyszłą Mamą – Patrycją Strzałkowską – oraz Anią z „Icon PR Agency” spotkałyśmy się dużo wcześniej w salonie LiPArie, by poznać się i omówić plan. Dodatkowo chciałam zobaczyć przestrzeń, którą dysponujemy oraz ustalić przewodni klimat przyjęcia. Poznałam wtedy również właścicielkę salonu LiParie – Jolę Lewicką – i już wtedy wiedziałam, że przyjęcie będzie po prostu PETARDĄ.

Cudowne miejsce, zespół i przemiła przyszła Mama. Kocham organizować przyjęcia i takie eventy są po prostu dla mnie nieocenioną przyjemnością, a efekty, które widzicie na zdjęciach to satysfakcja, która daje siłę i kopa na kolejne pare dobrych miesięcy. Zdjęcia to dzieło nieocenionej Leny Kołodziejak.

Do dzisiaj otrzymuję gratulacje i zapytania o pierwszy w Polsce BabyShower w klimacie Aloha, który odbył się na początku sezonu, myślę, że i tutaj będzie podobnie. Dałam z siebie wszystko i pracowałąm jak zwykle z mottem na ustach – WSZYSTKO CO NAJLEPSZE DLA MAM!

Podczas organizacji tego eventu moja rola skupiała się głównie na wybraniu oraz zaaranżowaniu dekoracji w salonie „LiPArie”. Sam czerwony dywan dodaje już elegancji i sprawia, że wydarzenie nabiera klimatu. Mimo wszystko zdecydowałyśmy z dziewczynami, że ma być jeszcze cudniej. O wszystkie balony, rozety, zastawę papierową itp. zadbała firma „Partybox”. Miałam ogromne pole do popisu z tak dużą gamą produktów do wyboru.

Uwielbiam rozety, bardzo często wykorzystuję je do swoich stylizacji. Tym razem postawiłam na trochę inny wzór. Wybrałam białe tradycyjne, ale pomieszałam je z pastelowym różem i elegantszą wersją innych białych rozet ze złotym pasem. Jak wiecie nie powielam szablonowych, stereotypowych dekoracji oraz inspiracji z internetu  Mam nadzieję, że podoba się Wam taka stylizacja.

Gdy tylko zobaczyłam salon na żywo, wiedziałam, że moje marzenie o balonowym suficie wreszcie się spełni. Sufit był idealnie przystosowany do tego by w okrągłą jego część „wpuścić” masę baloników w neutralnych kolorach, by jeszcze mocniej podkreślić piękno wnętrza. Myślę, że był to dobry plan, dobrałam idealne kolorystycznie baloniki, które były w identycznym odcieniu kanap w strefie chillout. Zmieszałam je ze standardowymi balonami w bieli i powstał nam piękny efekt ombre.

To byłstrzał w 10! Niektórzy goście na pamiątkę zabierali sobie balonik z przyjęcia Patrycji, a to co zrobiłyśmy z nimi na sam koniec przyjęcia – zobaczycie na samym dole tego wpisu 

Trochę o organizacji i przygotowaniach już było. Teraz chciałabym pokazać Wam efekt końcowy, to co powstało we współpracy z Anią z „Icon PR Agency”, która jest nieopisanym mistrzem organizacji 

Zapraszam Was w podróż po salonie „LiParie”, podczas przyjęcia Patrycji, Ci którzy nie odwiedzili salonu w tym dniu – zobaczą jak to było wieczorem w środę 9. sierpnia, natomiast Ci, którzy byli z nami tego dnia – przeżyją to raz jeszcze!

Już w wejściu umieściłam wielki baner balonowy z napisem BABY SHOWER by nikt, kto przechodził obok salonu nie miał wątpliwości – co się tutaj działo. Balonowy napis BABY SHOWER zwrócił uwagę wielu przechodniów i na pewno świetnie sygnalizował wydarzenie 

Pierwsze co zwracało uwagę gości to czerwony, długi dywan. To moja pierwsza taka realizacja, gdzie #redcarpet zagościł w składzie dekoracji przyjęcia. Na samym końcu czerwonego dywanu zauważyć możecie dwie eleganckie, ale i niesamowicie wygodne kanapy, tworzące strefę wypoczynkową. Można było zatrzymać się tam na chwilę wytchnienia, porozmawiać z ciekawymi osobami, bądź – udzielić wywiadu  ale o tym zaraz.

Salon LiParie umożliwił nam pełną swobodę w tworzeniu – czyli to co lubię  Nie każda marka jest tak otwarta na pomysły i zmiany. Jola ze swoim zespołem zdecydowanie wspierała nas w każdym pomyśle i nie ograniczała mnie w dekorowaniu przestrzeni. Jednym słowem dla mnie raj 

Część ekspozycji przepięknej bielizny została przeniesiona w inne miejsce, natomiast ja dzięki temu zyskałam dużą przestrzeń na tle kanap, którą zaaranżowałam na tzw. „ściankę” z rozetami i banerem.

Jak może już wiecie podczas eventu odwiedziło nas wiele gwiazd. Była z nami Eliza Gwiazda wraz z Panem operatorem, która prowadziła wywiady, byli liczni fotografowie. Takiej ścianki nie mogło zabraknąć  Dzięki niej pamiątkowe zdjęcia od razu sugerują, skąd pochodzą i na jakim przyjęciu zostały zrobione.

Na tle rozet zawieszony jest baner dekoracyjny w wersji 3D od ukochanej mi firmy „The Pink Pretzel„. Miss M była tam z nami i jak chcecie pokażę Wam nasze zdjęcie.

Oprócz praktyczniej „ścianki”, która powstała dzięki dekoracji z rozet oraz baneru – zauważyłam też drugi plus. Było to idealne miejsce do odkładania prezentów, które Patrycja otrzymała od swoich gości. A było ich całe mnóstwo – myślę, że widzieliście w jej relacjach na InstaStory.

Wracając do strefy wypoczynkowej – można było znaleźć tam tradycyjny motyw każdego przyjęcia z okazji narodzin dziecka – TORT Z PAMPERSÓW. Wykonany przeze mnie w zupełnie nowej formie niż zwykle. Towarzyszył mu tym razem muffinek w formie body z napisem CÓRECZKA MAMUSI. Dekoracyjny topper do tortu z pieluszek wykonała Miss M z „The Pink Pretzel”.

Pod stolikiem zauważyć możecie drewniany napis od Puzel Dekoracje – „LILKA” czyli imię córeczki Patrycji, która już niebawem przyjdzie na świat.

Na komodzie obok kanap stała pamiątkowa księga gości. Mój MUST HAVE na takich przyjęciach. Również znajdziecie ją u „Puzel Dekoracje”. Podkreślę raz jeszcze, że jest to świetna pamiątka do zachowania wspomnień z tak ważnych przyjęć.

Siedząc na kanapach, z prawej strony wzrok kieruje się na kasy, a tuż obok kas uwagę zwracały giftpacki dla gości. Co było w środku? NIESPODZIANKA <3

Z lewej strony natomiast nie dało się nie zauważyć Słodkiego Stołu od nieocenionej Uli.

Wypieki, słodycze, muffinki rozpływały się w ustach i wyglądały przeuroczo. Nie trzeba było mnie namawiać dwa razy do skosztowania – wiecie jak kocham słodycze i było to zdecydowanie moje ulubione miejsce na przyjęciu.

Na przyjęciu Patrycja miała aż dwa torty. Gości było bardzo dużo, dlatego zabezpieczyłyśmy się ze słodkim poczęstunkiem i to był bardzo dobry krok! A do tego dwa torty umozliwiły różnorodność i każdy z gości znalazł coś dla siebie 

Pierwszy z nich z podobizną boćka pochodził od wspomnianej wyżej Uli.

Drugi natomiast przygotował dla Patrycji zespół TwójTort.pl Znajdziecie u nich także przeróżne słodkości na swoje przyjęcie.

Oprócz słodkich przekąsek oraz lizaków Naturalnie na patyku na gości czekał słony poczęstunek od Resturacji Casablanca Biały Kamień oraz pyszne zdrowe deserki od Created with love. Nie zabrakło również zdrowych soków Juicy Jar.

Przy samym wejściu do salonu na gości czekało Prosecco, bądź szklanka wody z miętą i cytryną. Był to kolejny detal, który idealnie dopełnił eleganckiego klimatu przyjęcia.

Dla zmęczonych po całym dniu przewidziałyśmy również energetyki od firmy Gold Lion Luxury.

A tak wyglądała podczas swojego przyjęcia przyszła Mama – Patrycja. Również u niej na blogu możecie zobaczyć całą fotorelację z jej cudownego przyjęcia oraz poczytać o jej wrażeniach. Patrycja na blogu porusza wiele ciekawych kwestii dla przyszłych Mam. TUTAJ jej wpis o Baby Shower.

Jedną z atrakcji podczas przyjęcia BabyShower Patrycji była LOTERIA wizytówkowa. Uczestnicy mogli wygrać:

1 g sztabkę złota od producenta napojów energetycznych Gold Lion Luxury

Voucher na zabieg do Mizu Miziu Spa

Torbę skórzaną od Dorothe.pl

Voucher na założenie rzęs w salonie Lash Up

Zestaw kosmetyków FAKE BAKE

Zwycięzcom serdecznie gratulujemy! Nagrody były wspaniałe 

Goście bardzo dopisali. Do Patrycji przyszło wiele fanek oraz bliskich jej osób.

Baby Shower to świetna okazja by spotkać się z bliskimi i świętować wspólnie narodziny Maluszka. Bardzo cieszy mnie to, że te przyjęcia zyskują coraz większą rzeszę zwolenników. Coraz więcej sióstr, przyjaciółek przyszłych Mam dzwoni i pyta o organizację takiego wydrzenia.

Nie zapomniałam o tym miejscu – PRZYMIERZALNIA w salonie „LiParie” odgrywała również bardzo ważną rolę podczas tego przyjęcia. Było to miejsce idealne dla wywiadów, relacji oraz live’ów! Tak i ja nakręciłam swój pierwszy w zyciu live podczas przyjęcia Patrycji. Trochę zestresowana, ale pokazałam Wam zupełnie na żywo – co działo się tego dnia w Galerii Mokotów.

Był tez czas na zabawę. Gdy tylko emocje związane z organizacjią opadły, można było poświętować wspólnie ze wszystkimi gośćmi.

Wszystko co dobre szybko się kończy! Po godzinie 21 goście zaczęli uciekać do domów, a my zabrałyśmy się za sprzątanie  Wszystkie trzy czułyśmy ogromną satysfakcję oraz spełenienie, natomiast najważniejsze dla nas było zadowolenie PATRYCJI! Szczęśliwa Mama po przyjęciu BabyShower to dla mnie najistotniejsza wartość  To w końcu wszystko dla niej.

Tak jak pisałam Wam wyżej, balonowy sufit był moim marzeniem. Nie mogłam jednak pozbyć się tych balonów tak po prostu. Wpadłam na genialny pomysł zakończenia przyjęcia Patrycji i wraz z Anią z „Icon PR Agency” wyszłyśmy na dach Galerii Mokotów i wypuściłyśmy cały balonowy sufit w powietrze. To było piękne zakończenie tego dnia i tego wspaniałego eventu. Patrycja Was jeszcze zaskoczy – bo szykuje filmik z tego wydarzenia  Ja już nie mogę się doczekać!

Również tutaj poczytacie o evencie Patrcyji:

http://portalgwiazd.pl/baby-shower-patrycji-strzalkowskiej-sandra-majka-magdalena-antosiewicz-i-wiele-innych/embed#?secret=cc8VdVWFew

A teraz małe podsumowanie, dla tych którzy lubią mieć wszystko w jednym miejscu:

Organizacja – Icon PR Agency & Zaskocz Mamę
Miejsce – salon bielizny LiParie w Galerii Mokotów
Aranżacja dekoracji – Zaskocz Mamę-Team (miałam do pomocy dwie bliskie mi osoby, za co z całego serca dziękuję)
Zdjęcia z mojej fotorelacji – Lena Kołodziejak
Balony, papierowa zastawa, dekoracje – Partybox
Baner 3D, topper na tort, topperki na słodki stół – The Pink Pretzel
Drewniana księga gości, drewniane literki LILKA – Puzel Dekoracje
Przepyszny Słodki Stół – Urszula Janusz
Słone przekąski – Resturacja Casablanca Biały Kamień
Królewski tort – Twojtort.pl
Napoje energetyczne – Gold Lion Luxury
Zdrowe soki – Juicy Jar
Zdrowe deserki – Created with Love
Słodkie lizaki – Naturalnie Na Patyku

Skomentuj